WŁOSY

Hej, dzisiejszy post będzie bardziej .. dziewczęcy :D
A dokładniej porozmawiamy dziś o moich włosach..
Jakich produktów używam, czym je myje i tak dalej..

A więc moje włosy były rozjaśniane jakoś w czerwcu, miałam jakąś faze na pasemka.. Czego bardzo żałuję, że sobie je zrobiłam, teraz czekam aż moje włosy mi odrosną i będę mieć już swój naturalny kolor, pamiętajcie, nie róbcie nigdy pasemek, jak już to farbą, bo ja robiłam utleniaczem i już nic nie mogę z nimi zrobić.

Teraz produkty których używam:

*szampon do włosów.
Ja ogółem nie kładę jakiejś szczególnej uwagi na szampony, taki jaki jest w domu takim
myję. Obecnie jest: Pantenee PRO-V.
Szampon do włosów słabych i zniszczonych. I szczerze powiem, że moje włosy bardzo polubiły ten szampon, nie używam go jakoś długo, z 3-4 dni, ale szczerze mogę go polecić, włosy są takie świeższe, wydaję mi się, że jak będę go przez jakiś dłuższy czas używać, to będzie różnica.

*maska do włosów.
Już wcześniej używałam tej maski, ale w małej wersji i postanowiłam, że znów do niej powrócę. Włosy po niej są bardziej błyszczące ,jedwabiste i łatwiej się rozczesują, czyli tak jak obiecują nam
producenci. Na dodatek też przepięknie pachnie. „CREMA AL LATTE” już po ten nazwie wiadome
jest, że pachnie kawą latte. Nie mam do tej maski żadnych zastrzeżeń.

*spray do włosów.
Moje włosy w ostatnim czasie stały się bardzo suche, więc postanowiłam sobie kupić coś w spray'u na te moje włosy. Ten produkt z pantenee sprawdza się w 100%. Moje włosy po tym produkcie nie są już takie suche, są o wiele w lepszym stanie.
*suchy szampon do włosów.
Jest taki czas w życiu każdej dziewczyny, gdzie nie chce myć się włosów. I ja właśnie na takie dni używam suchego szamponu z batiste. Włosy po użyciu nie są jakieś ciężkie, nie czuć w ogóle różnicy. Są właśnie jak umyte, takie jakie powinny być, trzeba tylko dobrze rozmasować ten produkt, bo jak nie zrobi się tego dokładnie, to jest taki biały osad na włosach. Ogółem produkt na +.

Teraz opiszę wam jak używam tych produktów.

Myję włosy szamponem, trzymam go tak z 6minut, spłukuję i nakładam maskę, którą trzymam ok.15 min. Płucze włosy, i zawijam w ręcznik, gdy już umyje zęby, nakremuje się, to zdejmuje ręcznik, idę do pokoju i pryskam włosy odżywką w spray'u i je rozczesuje. Tyle, nic prostszego.
Od czasu do czasu chodzę na ozon do mojej cioci fryzjerki. Ozon, odżywia moje włosy i z siana, wyglądają na wyprostowane.
To tyle jeśli chodzi o moje włosy, nic specjalnego.
Trzymajcie się, cześć ;)